środa, 12 grudnia 2012

Coraz bliżej święta...

Specjalistką od karczochów nie jestem, do perfekcji jeszcze wiele mi brakuje...ale bardzo lubię je robić, dlatego też powstała taka bombeczka karczochowa




Reszta moich tworzydełek się krochmali ;) a ja kompletnie na nic nie mam czasu, przydałby mi się jakiś wydłużacz doby ;). Zaczęłam też dziergać nową serwetkę (uwielbiam to).

Buziaki dla Was kochani, dziękuję bardzo za odwiedziny i komentarze. Buźka :* Dotk@

6 komentarzy:

  1. jak dla mnie ta bombka jest rewelacyjna :) ja z braku umiejętności karczochowania poprzyczepiałam cekiny do bombek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękniutka w kolorach świątecznych :) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna, piekna ja też nauczyłam się robić karczochy, są piękne [bolą palce], ale warto pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  4. Karczoszkowa bombka śliczna.

    OdpowiedzUsuń
  5. bombka jest cudna! Wesołych Świąt! Spokojnych, w rodzinnej atmosferze a na nowy rok samych przyjemnych wrażeń i wielu twórczych prac!

    OdpowiedzUsuń

Wasze słówka