Reszta moich tworzydełek się krochmali ;) a ja kompletnie na nic nie mam czasu, przydałby mi się jakiś wydłużacz doby ;). Zaczęłam też dziergać nową serwetkę (uwielbiam to).
Buziaki dla Was kochani, dziękuję bardzo za odwiedziny i komentarze. Buźka :* Dotk@
jak dla mnie ta bombka jest rewelacyjna :) ja z braku umiejętności karczochowania poprzyczepiałam cekiny do bombek :)
OdpowiedzUsuńPiękniutka w kolorach świątecznych :) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękna, piekna ja też nauczyłam się robić karczochy, są piękne [bolą palce], ale warto pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńpiękne!!!! a trudne?
OdpowiedzUsuń:*
Karczoszkowa bombka śliczna.
OdpowiedzUsuńbombka jest cudna! Wesołych Świąt! Spokojnych, w rodzinnej atmosferze a na nowy rok samych przyjemnych wrażeń i wielu twórczych prac!
OdpowiedzUsuń