Od ostatniego wpisu minął prawie miesiąc, dużo to i mało :) coś tam robótkowo się działo ale generalnie to mnie wena opuściła. Tak już mam, jak głowa zajęta czymś innym (niestety bo problemów nie brakuje) to i ręce nie chcą współpracować. No ale coś tam powstało :)
Babcine kwadraty to coś co podobało mi się od zawsze, rzecz niby prosta ale wymaga cierpliwości. Dziergam sobie wieczorami kwadraciki, bardzo przyjemnie mi się je dzierga, póki co udzierałam już 16, mam zamiar zacząć od podusi :) zobaczymy co wyjdzie
Powstała jeszcze miseczka która zamieszkała już u mojej przyszłej teściowej ;)
Użyty kordonek był sam w sobie lekko sztywny, bardzo fajnie to wszystko wyszło a i teściowa zadowolona ;)
Na koniec najnowsze quillingowe jajeczko mojej siostry ;) Strasznie mi się te jej quillinowe prace podobają
Buziaki kochani, mam nadzieję że następny post pojawi się dużo szybciej ;) Dotk@
bardzo ładne jajo - chciałabym takie zrobić:) pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńŚwietne kwadraty i miseczka. Jajo piękne. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTeż się zbierałam do jakiejś pracy z kwadracików ale póki co u mnie na planach się kończy ;). Za to miseczka śliczna :). Quillingowe jajko Twojej siostry jest przepiękne, widać ze ma talent.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę szybkiego powrotu robótkowej weny ;)
Cudna miseczka :) Zdolną masz siostrę, jajo super. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTaka miska czy jajo dla mnie nie do zrobienia - podziw ! Wesołych Świąt !
OdpowiedzUsuńTeż od czasu do czasu dziergam kwadraciki... mam ambitny projekt, ale przy tym tempie zajmie mi to lata hehe. Miseczka i jajeczko urocze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Miseczka rozłożyła mnie na łopatki - świetna !
OdpowiedzUsuńhttp://szkatulka-emi.blogspot.com/
Jajo świetne, ale misa absolutnie skradła moje serce:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!:)