wtorek, 14 sierpnia 2012

Początek urlopu :)

Urlopuje się....pogoda za oknem taka że lepiej nie mówić...na jutro planuję wyjazd (w moje ukochane góry) więc mam nadzieję że pogoda choć trochę się poprawi. Wystarczy żeby na głowę nie kapało :)

Nareszcie udało mi się pokończyć kilka dawno temu pozaczynanych prac. Pierwsza z nich to mała owalna serwetka, pierwsza tego typu w mojej "karierze", wyszła taka sobie chociaż jak na pierwszy raz to chyba całkiem nieźle. Niestety nie jest jeszcze porządnie ukrochmalona ani poupinana ;) Dzięki niej wiem za to że nie przepadam za produkowaniem pikotków ;)


 Następna w kolejce czekała dawno zapomniana zakładka...


Jak widać na załączonym powyżej obrazku powróciłam do mojej ukochanej książki. Uwielbiam serię książek o Ani, książki są już stare, troszkę zniszczone i teraz główkuję co tu zrobić by je uratować. Może wy znacie jakieś sposoby?

Obecna pogoda nie przeszkadza w tapetowaniu, wręcz przeciwnie. Postanowiłam więc położyć na jednej ze ścian w pokoju tapetę, wyszło nie najgorzej, chociaż w 100% zadowolona nie jestem. Sąsiednie ściany są w kolorze miętowym, a oto wzór jaki wybrałam:


 Ściskam Was kochani gorąco, serdecznie dziękuję za odwiedziny, za każde pozostawione słowo :)) Buziaki dla Was :* Dotk@

1 komentarz:

  1. serwetka wyszła bardzo ładnie, a Anię z....
    uwielbiam. Przeczytałam nie raz i to już jako stara baba i wciąż te same odczucia, śmiałam się i płakałam...mam to samo wydanie, tylko mocniej zniszczona, bo wszystkie okoliczne dzieci czytały jako lekturę...

    OdpowiedzUsuń

Wasze słówka