Święta, święta i po świętach...jak co roku zresztą ;) na szczęście pogoda już bardziej wiosenna się zrobiła, nawet dziś rano czuć było (przynajmniej u mnie) przyjemne ciepełko.
Robótkowo nie próżnuję już tak jak ostatnio, parę rzeczy zaczętych, troszkę pokończonych.
Z wielkanocnych ozdób postały tylko koszulki na jajeczka i słynna serwetka z zajączkami :)
Z wielkanocnych ozdób postały tylko koszulki na jajeczka i słynna serwetka z zajączkami :)
Wielkanocna serwetka z zajączkami zdobiła nasz koszyczek ze święconką
Serwetki w wiosennych kolorkach... niebieska
W kolorze brudnego różu...oczarowała mnie po prostu...schemacik stąd
I jeszcze serwetka w kolorze zielonego groszku. Nie widać tego na zdjęciu ale kolorek ma przepiękny, ciekawie się ją dziergało bo powstała z 6 połączonych trójkątów.
Jak widać na zdjęciach powyżej mistrzem krochmalenia to ja niestety nie jestem, najczęściej kończy się na prasowaniu, ale ja chyba wolę takie "miękkie" serwetki ;)
Buziaki, pozdrawiam i ściskam mocno ;) Dotk@